Tego dnia w 1961 r. Prezydent John F. Kennedy wystosował list do Kongresu, w którym zaleca USA udział w międzynarodowej kampanii na rzecz ochrony starożytnych świątyń i zabytków w dolinie Nilu w Egipcie. Kampania, zainicjowana przez UNESCO, miała na celu ratowanie miejsc zagrożonych budową wysokiej tamy w Asuanie.
JFK wierzył, że udział Ameryki w projekcie odzwierciedlałby „interesy Stanów Zjednoczonych”, a także zainteresowanie tego kraju starożytną kulturą egipską, „z której wywodzi się wiele naszych własnych tradycji kulturowych” oraz „głęboką przyjaźń Stanów Zjednoczonych z ludzie, którzy mieszkają w dolinie Nilu. ”Kennedy interesował się naukami i historią i od początku swojej prezydentury postanowił promować amerykańskie stypendium w tych obszarach. Jego administracja chciała także rozwinąć stosunki dyplomatyczne z narodami arabskimi na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
W 1961 r. Całkowity koszt ochrony zabytków Egiptu oszacowano na 100 milionów USD; USA włożyły 16 milionów dolarów w wysiłek, który wykorzystano na ochronę ruin przed wodą przekierowaną na tamę lub na przeniesienie antyków. Zagrożone witryny wspierane przez USApieniądze obejmowały XIII-wieczne świątynie w Abu Simbel poświęcone Ramzesowi II i królowej Nefertari (nie mylić z królową Nefertiti) oraz świątynię w Philae zwaną „Perłą Egiptu”. W zamian za pomoc na ochronę Zjednoczone Emiraty Arabskie ( utworzony przez Egipt i Syrię w 1958 r.) i Sudan zgodziły się pozwolić amerykańskim archeologom na wykopanie obszarów poza Doliną Nilu i zabrać ze sobą skarby Doliny Nilu do muzeów w USA.
Kennedy, zamordowany w 1963 r., Nie dożył żadnej z cennych starożytności przybywających do Ameryki. Jednak wdowa po nim, była pierwsza dama Jacqueline Kennedy, pomogła zorganizować przeniesienie Świątyni Dendur w Eqypt do Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku w 1965 roku. Świątynia pozostaje centralnym punktem zbiorów muzealnych.