Tego dnia w 1967 r. Prezydent Lyndon B. Johnson prosi Kongres o więcej pieniędzy na wsparcie wojny w Wietnamie. Wojna Lyndona, wojna, którą Johnson odziedziczył po prezydentu Johnie F. Kennedym, nie osiągnęła niczego do 1967 roku. Zastosowanie taktyk wojny partyzanckiej w Ameryce Północnej spowodowało śmierć około 14 000 żołnierzy amerykańskich w akcji na początku 1967 roku. Zestrzelono setki amerykańskich samolotów pozostawiając personel sił powietrznych w obozach jenieckich wroga. Chociaż wróg również poniósł ciężkie straty, nie wykazywał żadnych oznak poddania się.

Zdesperowany, by zdobyć więcej środków wojskowych, Johnson zaproponował sześcioprocentowy podatek od dochodów osobistych i korporacyjnych. Propozycja podatkowa Johnsona, zatwierdzona przez Kongres w marcu 1967 r., Obaliła amerykańską publiczność męczącą kontrowersyjną wojnę. Wcześniej ambiwalentni Amerykanie protestowali przeciwko żądaniom rządu dotyczącym ich portfeli o wojnę, która zaczynała wydawać się niemożliwa do wygrania. W rezultacie popularność Johnsona zmniejszyła się pod koniec 1967 roku. Do końca roku w ciągu ponad dekady działań wojennych zginęło 19 560 żołnierzy. Zaskakująca ofensywa Tet Viet Cong w styczniu 1968 r. Przekonała większość społeczeństwa oraz wielu przywódców politycznych i wojskowych USA, że wojny nie można wygrać. Johnson zdał sobie sprawę, że poparcie dla jego administracji rozpadło się i postanowił nie ubiegać się o reelekcję w 1968 roku. Jego następca, Richard Nixon, choć stanowczo antykomunistyczny, wygrał wybory w dużej mierze w oparciu o obietnice zakończenia wojny.