Tego dnia w 1961 r. Prezydent John F. Kennedy ogłasza Kongresowi, że zamierza wylądować na Księżycu pod koniec dekady i prosi o wsparcie finansowe przyspieszonego programu kosmicznego. Uczynił to zadanie narodowym priorytetem, a misją, w której wszyscy Amerykanie mieliby uczestniczyć, stwierdzając, że nie będzie jednego człowieka idącego na księżyc, będzie całym narodem.

12 kwietnia 1961 r. Związek Radziecki stał się pierwszym krajem człowieka w kosmos dzięki udanej misji Jurija Gagarina w statku kosmicznym Wostok 1. 5 maja amerykański Alan Shepard poleciał w kosmos, ale nie okrążył ziemi tak, jak rosyjski kosmonauta. W tym czasie USA i Związek Radziecki były już zamknięte w wyścigu zbrojeń. Aby nie zostać wyprzedzonym przez amerykańskich rywali z czasów zimnej wojny, prezydent Kennedy zobowiązał się w 1961 r. Do wspierania amerykańskiego programu kosmicznego, który ostatecznie przyćmiewa program radziecki pod względem osiągnięć technologicznych i inwestycji.

W przemówieniu przed Kongresem 25 maja JFK połączył potrzebę programu kosmicznego z polityczną i gospodarczą walką między demokracją a komunizmem. Wezwał Kongres do zmobilizowania środków finansowych w celu przyspieszenia tempa postępu programu kosmicznego, nalegając, aby Ameryka poszła w kosmos, ponieważ cokolwiek ludzkość musi podjąć, wolni ludzie muszą się w pełni dzielić.

Wizja Kennedy'ego stała się rzeczywistością dopiero sześć lat po jego zamachu. 20 lipca 1969 r. Ówczesny prezydent Richard Nixon obserwował świat Apollo 11 dowódca Neil Armstrong stał się pierwszym człowiekiem, który chodził po Księżycu. Tuż po tym, jak Armstrong umieścił amerykańską flagę na Księżycu, prezydent Nixon skontaktował się z Armstrongiem przez telefon, aby pogratulować mu w imieniu wszystkich Amerykanów, mówiąc, że nie mogę powiedzieć, jak dumni jesteśmy.