Brytyjski szpieg John André zostaje w sądzie wojennym, uznany za winnego i skazany na śmierć przez powieszenie tego dnia w 1780 roku. André, wspólnik Benedykta Arnolda, został schwytany przez Patriots John Paulding, David Williams i Isaac Van Wart sześć dni wcześniej we wrześniu 23, po tym jak znaleźli obciążające dokumenty schowane w jego bucie.
Odkrycie tych dokumentów ujawniło zdradzieckie działania Benedykta Arnolda władzom USA. Po usłyszeniu o schwytaniu Andréa Arnold uciekł na brytyjski okręt wojenny Sęp a następnie dołączył do Brytyjczyków w ich walce z jego krajem.
Po skazaniu na śmierć André mógł napisać list do swojego dowódcy, brytyjskiego generała Henry Clintona. André napisał także list do generała George'a Washingtona, w którym prosił nie o to, by oszczędzić mu życie, ale o to, by został stracony przez pluton egzekucyjny. Śmierć przez pluton egzekucyjny była uważana za śmierć bardziej „dżentelmeńską” niż powieszenie.
Nawet członkowie Armii Kontynentalnej szanowali odwagę André, w tym generał Washington, który chciał znaleźć sposób na oszczędzenie życia André. Wierząc, że André popełnił mniejszą zbrodnię niż Benedykt Arnold, Waszyngton napisał list do Clintona, stwierdzając, że zamieni André na Arnolda, aby zamiast niego mógł zostać powieszony.
Kiedy do 2 października nie otrzymał odpowiedzi na swoją ofertę, Waszyngton napisał w swoim „ogólnym rozkazie” dnia: „Ten major Andre General z armii brytyjskiej powinien być uważany za szpiega wroga i że jest to zgodne z prawo i wykorzystanie narodów, ich zdaniem powinien ponieść śmierć. „Naczelny dowódca kieruje egzekucją powyższego zdania w zwykły sposób po południu dokładnie o piątej”.
John André został stracony przez powieszenie w Tappan w Nowym Jorku 2 października 1780 r. Miał 31 lat.