USS Henrico, Union i Vancouver, niosąc 9. Brygadę Ekspedycyjną Morską pod dowództwem Bryg. Gen. Frederick J. Karch, zająć stacje 4000 metrów od Red Beach Two, na północ od Da Nang.
Najpierw na lądzie wylądowała drużyna batalionowa 3/9, która przybyła na plażę o 8:15, nosząc pełny sprzęt bojowy i przewożąc M-14, marines spotkały zwiedzających, oficerów z Wietnamu Południowego, wietnamskich dziewcząt z leis i czterech Amerykanów żołnierze z dużym napisem: „Witaj, Gallant Marines”. Gen. William Westmoreland, starszy dowódca wojsk USA w Sajgonie, podobno był „przerażony” widowiskiem, ponieważ miał nadzieję, że żołnierze piechoty morskiej wylądują bez fanfar. W ciągu dwóch godzin drużyna lądowania batalionu 1/3 rozpoczęła lądowanie w bazie lotniczej Da Nang.
3500 żołnierzy piechoty morskiej zostało rozmieszczonych w celu zabezpieczenia bazy lotniczej Stanów Zjednoczonych, uwalniając żołnierzy z Wietnamu Południowego do walki. 1 marca ambasador Maxwell Taylor poinformował premiera Wietnamu Południowego Phana Huya Quata, że Stany Zjednoczone przygotowują się do marines do Wietnamu. Trzy dni później ambasada USA złożyła formalny wniosek z prośbą do rządu Wietnamu Południowego o „zaproszenie” Stanów Zjednoczonych do Marines. Premier Quat, zwykły figurant, musiał uzyskać aprobatę od prawdziwej władzy, gen. Nguyen Van Thieu, szefa Rady Sił Zbrojnych. Thieu wyraził zgodę, ale, podobnie jak Westmoreland, poprosił, aby marines „zostali zabrani na ląd w najbardziej niepozorny możliwy sposób”. Te życzenia zostały zignorowane, a marines zostali przyjęci serdecznie i wyraźnie, gdy przybyli.