Ruch robotniczy

Autor: Laura McKinney
Data Utworzenia: 9 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 13 Móc 2024
Anonim
Jak budować ruch robotniczy?
Wideo: Jak budować ruch robotniczy?

Ruch robotniczy w Stanach Zjednoczonych wyrósł z potrzeby ochrony wspólnego interesu pracowników. W sektorze przemysłowym zorganizowane związki zawodowe walczyły o lepsze płace, rozsądne godziny i bezpieczniejsze warunki pracy. Ruch robotniczy doprowadził do zatrzymania pracy dzieci, zapewnienia świadczeń zdrowotnych i pomocy pracownikom, którzy zostali ranni lub przeszli na emeryturę.


Początki ruchu robotniczego sięgają początkowych lat narodu amerykańskiego, kiedy wolny rynek pracy na rynku pracy pojawił się w rzemiośle pod koniec okresu kolonialnego. Pierwszy zarejestrowany strajk miał miejsce w 1768 r., Kiedy krawcy w Nowym Jorku protestowali przeciwko obniżce płac. Utworzenie Federalnego Stowarzyszenia Podróżników Cordwainers (szewców) w Filadelfii w 1794 r. Oznacza początek trwałej organizacji związkowej wśród amerykańskich robotników.

Od tego czasu lokalne związki rzemieślnicze rozprzestrzeniały się w miastach, publikując listy „cen” za swoją pracę, broniąc swoich zawodów przed rozwodnioną i tanią siłą roboczą i coraz częściej domagając się krótszego dnia pracy. W ten sposób szybko pojawiła się orientacja na pracę, a po niej nastąpiły kluczowe elementy strukturalne, które charakteryzowały pierwszy amerykański związek zawodowy, poczynając od utworzenia w 1827 r. Związku Stowarzyszeń Handlowych Mechaników w Filadelfii, centralnych organów pracy zrzeszających rzemiosło związki w ramach jednego miasta, a następnie, wraz z utworzeniem Międzynarodowej Unii Typograficznej w 1852 r., związki krajowe zrzeszające lokalne związki tego samego handlu z całych Stanów Zjednoczonych i Kanady (stąd częste określenie związku „międzynarodowe”). Chociaż w tych latach pojawiał się system fabryczny, robotnicy przemysłowi odegrali niewielką rolę we wczesnym rozwoju związków zawodowych. W XIX wieku związek zawodowy był głównie ruchem wykwalifikowanych robotników.


Czy wiedziałeś? W 2019 r. 12 procent amerykańskich pracowników należało do związków.

Wczesny ruch robotniczy był jednak inspirowany nie tylko bezpośrednim zainteresowaniem zawodowym członków jego rzemiosła. Niosła koncepcję sprawiedliwego społeczeństwa, wywodzącą się z Ricardian pracy teorii wartości i republikańskich ideałów rewolucji amerykańskiej, która promowała równość społeczną, celebrowała uczciwą pracę i opierała się na niezależnym, cnotliwym obywatelstwie. Transformujące się zmiany gospodarcze kapitalizmu przemysłowego były sprzeczne z wizją robotniczą. Rezultatem, jak widzieli to wcześni przywódcy związkowi, było wychowanie „dwóch odrębnych klas, bogatych i biednych”. Począwszy od partii robotniczych w latach 30. XIX wieku, zwolennicy równych praw podjęli szereg działań reformatorskich, które obejmowały dziewiętnasty stulecie. Najbardziej godne uwagi były Krajowy Związek Pracy, utworzony w 1866 r., Oraz Rycerze Pracy, którzy osiągnęli swój szczyt w połowie lat 80. XIX wieku.


Na pierwszy rzut oka te ruchy reformatorskie mogły wydawać się sprzeczne ze związkowcami, dążąc raczej do wspólnoty narodowej niż do wyższej płacy, zwracając się bardziej do wszystkich „producentów” niż wyłącznie do robotników i unikając polegania przez związki zawodowe na strajk i bojkot. Ale współcześni nie widzieli sprzeczności: związkowość zajmowała się pilnymi potrzebami robotników, reforma pracy - ich większe nadzieje. Uznano, że są to wątki jednego ruchu, zakorzenione we wspólnym okręgu wyborczym klasy robotniczej i do pewnego stopnia dzielące wspólne przywództwo. Ale równie ważne były pasma, które musiały być oddzielone operacyjnie i funkcjonalnie odrębne.

W latach osiemdziesiątych XIX wieku podział ten śmiertelnie zanikł. Pomimo retoryki reformy pracy Rycerze Pracy przyciągnęli dużą liczbę pracowników, którzy mieli nadzieję na poprawę swoich bezpośrednich warunków. Gdy Rycerze kontynuowali strajki i organizowali się na wzór linii przemysłowych, zagrożone krajowe związki zawodowe zażądały, aby grupa ograniczyła się do swoich celów reformy pracy; kiedy odmówił, dołączyli w grudniu 1886 r., tworząc Amerykańską Federację Pracy (afl). Nowa federacja oznaczała zerwanie z przeszłością, ponieważ odmówiła reformy pracy jakiejkolwiek dalszej roli w walkach amerykańskich robotników. Po części twierdzenie o supremacji związków zawodowych wynikało z niezaprzeczalnej rzeczywistości. W miarę dojrzewania industrializmu reforma rynku pracy straciła na znaczeniu po zamieszaniu i ostatecznej porażce Rycerzy Pracy. Marksizm nauczył Samuela Gompersa i jego kolegów socjalistów, że związek zawodowy był niezbędnym narzędziem przygotowania klasy robotniczej do rewolucji. Założyciele afl przetłumaczył to pojęcie na zasadę „czystego i prostego” związku: tylko dzięki samoorganizacji zgodnej z zasadami zawodowymi i koncentracji na celach związanych z pracą, pracownik zostałby „wyposażony w broń, która zapewni mu przemysłową emancypację”.

To sformułowanie klasowe koniecznie definiowało związek zawodowy jako ruch całej klasy robotniczej. The afl twierdził, że stanowi formalną politykę, że reprezentuje wszystkich pracowników, bez względu na umiejętności, rasę, religię, narodowość lub płeć. Ale związki narodowe, które stworzyły afl w rzeczywistości obejmowały tylko wykwalifikowane zawody. Dlatego niemal natychmiast ruch związkowy napotkał dylemat: jak pogodzić ideologiczne aspiracje z odmiennymi realiami instytucjonalnymi? Gdy ogromne zmiany technologiczne zaczęły podważać system produkcji rzemieślniczej, niektóre związki narodowe przeszły w kierunku struktury przemysłowej, szczególnie w górnictwie węgla i handlu odzieżą. Jednak większość związków rzemieślniczych odmawiała lub, tak jak w przypadku żelaza i stali oraz pakowania mięsa, nie organizowała mniej wykwalifikowanych. A ponieważ linie umiejętności były zgodne z podziałami rasowymi, etnicznymi i płciowymi, ruch związkowy przyjął także rasistowskie i seksistowskie ubarwienie. Przez krótki czas afl oparł się tej tendencji. Ale w 1895 r. Federacja, nie mogąc założyć własnego międzyrasowego związku maszynistów, odwróciła wcześniejszą zasadniczą decyzję i ustanowiła cześć jedynego w swoim rodzaju Międzynarodowego Stowarzyszenia Mechaników. Formalnie lub nieformalnie pasek kolorów następnie rozprzestrzeniał się w ruchu związkowym. W 1902 r. Czarni stanowili zaledwie 3 procent całkowitego członkostwa, większość z nich była podzielona na mieszkańców Jim Crow. W przypadku imigrantów z Europy Wschodniej nastąpiła podobna decentralizacja, która została przyjęta jako równa w teorii, wykluczona lub segregowana w praktyce. (Tylko los azjatyckich robotników był bezproblemowy; ich prawa nigdy nie zostały zagwarantowane przez afl na pierwszym miejscu.)

Gompers uzasadniał podporządkowanie zasady rzeczywistości organizacyjnej podstawami konstytucyjnymi „autonomii handlowej”, dzięki której każdy związek narodowy miał prawo do regulowania swoich wewnętrznych spraw. Ale dynamizm organizacyjny ruchu robotniczego był faktycznie ulokowany w związkach narodowych. Dopiero gdy doświadczyli wewnętrznej zmiany, ruch robotniczy mógł rozszerzyć się poza wąskie granice - średnio 10 procent siły roboczej, którą ustabilizował przed pierwszą wojną światową.

W sferze politycznej założycielska doktryna czystego i prostego związkowości oznaczała łączny stosunek do państwa i najmniejsze możliwe uwikłanie w politykę partyzancką. Oczywiście nigdy nie rozważano poważnie całkowitej separacji; niektóre cele, takie jak ograniczenie imigracji, można osiągnąć jedynie poprzez działania państwa i poprzednika afl, Federacja Związków Zawodowych i Związków Zawodowych (1881), w rzeczywistości została utworzona, aby służyć jako ramię lobbujące robotników w Waszyngtonie. Częściowo ze względu na zwabienie progresywnego prawa pracy, jeszcze bardziej w odpowiedzi na coraz bardziej niszczące ataki sądowe na związki zawodowe, aktywność polityczna przyspieszyła po 1900 r. Wraz z ogłoszeniem Karty Zasad Pracy (1906), afl stanowił wyzwanie dla głównych partii. Odtąd będzie prowadzić kampanię dla swoich przyjaciół i dążyć do pokonania wrogów.

To bezstronne wejście w politykę wyborczą paradoksalnie podważyło lewicowych zwolenników niezależnej polityki klasy robotniczej. To pytanie było wielokrotnie dyskutowane w ramach afl, najpierw w 1890 r. w sprawie reprezentacji Socjalistycznej Partii Pracy, następnie w latach 1893–1894 w sprawie sojuszu z partią populistyczną, a po 1901 r. w sprawie przynależności do socjalistycznej partii Ameryki. Chociaż Gompers zwyciężył za każdym razem, nigdy nie było to łatwe. Teraz, gdy dźwignia siły roboczej z głównymi partiami zaczęła się opłacać, Gompers miał skuteczną odpowiedź na swoich krytyków po lewej: ruch robotniczy nie mógł sobie pozwolić na marnowanie swojego kapitału politycznego na partie socjalistyczne lub niezależną politykę. Kiedy ta bezstronna strategia zawiodła, podobnie jak w reakcji po I wojnie światowej, podjęto niezależną strategię polityczną, najpierw poprzez zdecydowaną kampanię Konferencji Postępowych Działań Politycznych w 1922 r., A w 1924 r. Przez poparcie robotników Roberta La Follette'a w sprawie bilet progresywny. Jednak do tego czasu administracja republikańska łagodziła swoją twardą linię, co było widoczne zwłaszcza w wysiłkach Herberta Hoovera w celu rozwiązania dudniących kryzysów w górnictwie i na kolei. W odpowiedzi związki zawodowe porzuciły partię Postępu, wycofały się do bezstronności, a gdy ich moc osłabła, popadły w bezczynność.

Wielkie Kryzys wymagał zrzucenia ruchu robotniczego z martwego punktu. Niezadowolenie robotników przemysłowych, w połączeniu z ustawodawstwem dotyczącym rokowań zbiorowych New Deal, w końcu zbliżyło wielkie gałęzie przemysłu masowej produkcji do uderzenia. Kiedy związki rzemieślnicze utrudniały aflJohn L. Lewis z United Mine Workers i jego zwolennicy zerwali w 1935 r. I utworzyli Komitet Organizacji Przemysłowej (cio), co miało zasadnicze znaczenie dla nowych związków w przemyśle motoryzacyjnym, gumowym, stalowym i innych podstawowych gałęziach przemysłu. W 1938 r cio został formalnie ustanowiony jako Kongres Organizacji Przemysłowych. Do końca II wojny światowej ponad 12 milionów pracowników należało do związków, a układy zbiorowe zawarły się w całej gospodarce przemysłowej.

W polityce jego wzmocniona władza doprowadziła ruch związkowy nie do nowego odejścia, ale do wariantu polityki niepartucyzmu. Już w epoce postępowej zorganizowana siła robocza dryfowała w kierunku partii demokratycznej, częściowo z powodu większego programowego odwołania, być może jeszcze bardziej z powodu jej etnokulturowej podstawy wsparcia w coraz „nowej” imigranckiej klasie robotniczej. Wraz z nadejściem Nowego Ładu Roosevelta ten początkowy sojusz zestalił się, a od 1936 r. Partia demokratyczna mogła liczyć i polegała na zasobach kampanii ruchu robotniczego. To, że ten sojusz brał udział w bezpartyjnej logice autorstwa Gompersa, było bardzo zagrożone dla zorganizowanej siły roboczej, która zmarnowałaby swój kapitał polityczny na strony trzecie, co stało się jasne w niespokojnym okresie wczesnej zimnej wojny. Nie tylko cio sprzeciwiają się partii Postępowej z 1948 r., ale wypędziły związki lewicowe, które rozbiły szeregi i poparły Henry'ego Wallace'a na prezydenta w tym roku.

Powstawanie aflcio w 1955 r. wyraźnie świadczył o potężnych ciągłościach utrzymujących się w epoce związkowej. Przede wszystkim głównym celem pozostało to, czym zawsze była, rozwój interesów ekonomicznych i zawodowych członkostwa w związku. Rokowania zbiorowe osiągnęły imponujące wyniki po II wojnie światowej, ponad trzykrotnie zwiększając cotygodniowe zarobki w przemyśle między 1945 a 1970 rokiem, uzyskując dla pracowników związkowych bezprecedensową ochronę przed starością, chorobami i bezrobociem, a dzięki ochronie umownej znacznie wzmacniając ich prawo do uczciwe traktowanie w miejscu pracy. Ale jeśli korzyści byłyby większe i gdyby trafiły do ​​większej liczby osób, podstawowy nacisk na pracę pozostał nienaruszony. Zorganizowana praca była nadal sekcyjny ruch, obejmujący co najwyżej jedną trzecią amerykańskich pracowników najemnych i niedostępny dla osób odciętych na wtórnym rynku pracy o niskim wynagrodzeniu.

Nic lepszego nie oddaje niełatwego połączenia starego i nowego w powojennym ruchu robotniczym, niż traktowanie mniejszości i kobiet, które przybyły, początkowo z przemysłu produkcji masowej, ale po 1960 r. Również z sektora publicznego i usługowego. Historyczne zaangażowanie robotników na rzecz równości rasowej i płciowej zostało tym samym znacznie wzmocnione, ale nie do tego stopnia, że ​​podważyło status quo w samym ruchu robotniczym. W ten sposób struktura przywództwa pozostała w dużej mierze zamknięta dla mniejszości, podobnie jak w zawodach budowlanych, które były historycznie rezerwatami białych robotników płci męskiej, podobnie jak w budownictwie, ale także w związkach przemysłowych. Jeszcze aflcio odegrał kluczową rolę w walce o ustawodawstwo dotyczące praw obywatelskich w latach 1964–1965. Bardziej postępowi przywódcy związkowi spodziewali się (i spokojnie przyjęli), że ustawodawstwo to może być skierowane przeciwko dyskryminującym praktykom związkowym. Ale bardziej znaczące było znaczenie, jakie znaleźli w popieraniu tego rodzaju reformy: szansa na działanie w oparciu o ogólne ideały ruchu robotniczego. I tak zmotywowani, że wykorzystali siłę roboczą z wielkim skutkiem w realizacji krajowych programów Johna F. Kennedy'ego i Lyndona B. Johnsona w latach sześćdziesiątych.

Ostatecznie była to jednak siła ekonomiczna, a nie polityczna, a wraz ze słabnięciem siły roboczej zorganizowanego sektora przemysłowego jego zdolności polityczne również uległy osłabieniu. Od wczesnych lat siedemdziesiątych nowe konkurencyjne siły przetoczyły się przez silnie zrzeszone gałęzie przemysłu, rozpoczęte przez deregulację w komunikacji i transporcie, restrukturyzację przemysłu oraz bezprecedensowy atak towarów zagranicznych. Gdy załamały się oligopolistyczne i regulowane struktury rynku, nastąpiła gwałtowna konkurencja zjednoczeń, negocjacje koncesyjne stały się powszechne, a zamknięcia zakładów zdziesiątkowały członkostwo w związkach. Świętowana niegdyś ustawa o krajowych stosunkach pracy w coraz większym stopniu hamowała ruch robotniczy; kompleksowa kampania reformatorska mająca na celu zmianę prawa nie powiodła się w 1978 r. A wraz z wyborem Ronalda Reagana w 1980 r. doszła do władzy administracja antyzwiązkowa, której nie można było zobaczyć od czasów Hardinga. W latach 1975–1985 liczba członków związku spadła o 5 milionów. W produkcji zjednoczona część siły roboczej spadła poniżej 25 procent, podczas gdy górnictwo i budownictwo, niegdyś sztandarowy przemysł robotniczy, zostały zdziesiątkowane. Tylko w sektorze publicznym związki miały swoje. Do końca lat osiemdziesiątych zorganizowano mniej niż 17 procent amerykańskich robotników, co stanowi połowę odsetka z początku lat pięćdziesiątych.

Szybka zmiana ruchu robotniczego nigdy nie była. Ale jeśli nowe sektory zaawansowanych technologii i usług wydawały się poza jego zasięgiem w 1989 r., Podobnie masowe sektory produkcji w 1929 r. I w porównaniu ze starymi afl, zorganizowana siła robocza jest dziś znacznie bardziej zróżnicowana i oparta na szerokich podstawach: 40 procent jej członków to pracownicy umysłowi, 30 procent to kobiety, a 14,5 procent czarnych oznacza większą reprezentację niż w populacji ogólnej i wyższy wskaźnik uczestnictwa niż przez białych pracowników (22,6 procent w porównaniu z 16,3 procent). W międzyczasie jednak odczuwano impotencję ruchu. „Upadek władzy ustawodawczej ułatwił przyjęcie zestawu polityk gospodarczych bardzo korzystnych dla sektora korporacyjnego i dla osób zamożnych” - napisał analityk Thomas B. Edsall w 1984 r. A wraz z rokowaniami zbiorowymi w odwrocie, obniżając standard życia Amerykanów rodziny zarabiające po raz pierwszy założone od czasów Wielkiego Kryzysu. Ruch związkowy stał się w latach 80. zmniejszoną siłą gospodarczą i polityczną, aw epoce Reagana stał się mniej społecznie sprawiedliwym narodem.

Donner Party

Peter Berry

Móc 2024

Wioną 1846 r. Grupa prawie 90 emigrantów opuściła pringfield w tanie Illinoi i kierowała ię na zachód. Grupa prowadzona przez braci Jacoba i George'a Donnera próbowała obrać nową i ...

Uruchomienie CNN

Peter Berry

Móc 2024

Tego dnia w 1980 r. Debiutuje CNN (Cable New Network), pierwza na świecie 24-godzinna telewizja telewizyjna. ieć zalogowała ię o 18:00. ET ze wojej iedziby głównej w Atlancie w tanie Georgia z gł...

Zalecana