Tego dnia w 1916 roku sufrażystka Montana Jeannette Rankin zostaje wybrana do Izby Reprezentantów USA. Jest pierwszą kobietą w historii kraju, która zdobyła miejsce w Kongresie Federalnym.
Urodzona i wychowana na ranczu w pobliżu Missouli w stanie Montana, Rankin była córką postępowych rodziców, którzy zachęcali ją do myślenia poza wąską sferą możliwości ogólnie dozwolonych dla kobiet z początku XX wieku. Po ukończeniu University of Montana i nowojorskiej School of Philanthropy Rankin krótko pracował jako pracownik socjalny, po czym aktywnie działał na rzecz zdobycia przez kobiety głosu w kraju. W 1914 r. Jej wysiłki doprowadziły ją z powrotem do Montany, gdzie, jak wierzyła, pionierskie warunki stworzyły większy szacunek dla pracy i umiejętności kobiet, ułatwiając nieco przekonanie mężczyzn do przyznania im prawa głosu. Rzeczywiście, inne zachodnie stany, takie jak Wyoming i Kolorado, już wcześniej zatwierdziły prawo wyborcze kobiet, a przywództwo Rankina pomogło Montanie dołączyć do nich w 1914 r.
Po głosowaniu na kobiety Rankin wystawił na próbę nową dynamikę polityczną Montany. Pobiegła na jedno z dwóch miejsc Montany w Kongresie jako Postępowy Republikanin w 1916 roku. Dzięki silnemu wsparciu kobiet i mężczyzn Rankin stała się pierwszą kobietą w historii wybraną do tego ciała. Kiedy w przyszłym roku wyjechała do Waszyngtonu, oczy narodu patrzyły, czy kobieta nie jest w stanie sprostać obowiązkom wysokiego urzędu. Rankin wkrótce udowodnił, że potrafi, ale pokazał też, że nie zdradzi własnych silnych przekonań o celowości politycznej. Oddany pacyfista, pierwszy głos Rankina jako amerykańskiej kongresmenki był przeciwny wejściu USA w pierwszą wojnę światową. Wielu poparło jej odważne stanowisko, choć inni twierdzili, że jej głos pokazał, że kobiety nie są w stanie udźwignąć trudnych obciążeń przywódców narodowych, pomimo faktu, że 55 mężczyźni głosowali także przeciwko wojnie.
Głos Rankin przeciwko I wojnie światowej przyczynił się do jej porażki w jej ofercie reelekcyjnej z 1918 roku. Przez następne 20 lat kontynuowała pracę na rzecz pokoju. Jak na ironię, ponownie zdobyła miejsce w Izbie Reprezentantów USA w 1940 r., Gdy naród miał wkroczyć w II wojnę światową. Po bombardowaniu Pearl Harbor w grudniu 1941 r. Rankin stał się jedyną osobą w historii Kongresu, która głosowała przeciwko przystąpieniu USA do obu wojen światowych. Tym razem jednak zasadniczy pacyfista z Montany oddał jedyne zdanie odrębne.
