Firebombing w Tokio

Autor: Louise Ward
Data Utworzenia: 7 Luty 2021
Data Aktualizacji: 18 Móc 2024
Anonim
Lessons Learned: The Firebombing of Tokyo
Wideo: Lessons Learned: The Firebombing of Tokyo

Tego dnia samoloty amerykańskie rozpoczynają nową ofensywę bombową przeciwko Japonii, zrzucając 2000 ton bomb zapalających na Tokio w ciągu następnych 48 godzin. Spalono prawie 16 mil kwadratowych w stolicy Japonii i wokół niej, a od 80 000 do 130 000 japońskich cywilów zginęło podczas najgorszej pojedynczej burzy w historii.


Na początku 9 marca załogi sił powietrznych spotkały się na wyspach Mariana w Tinian i Saipan na odprawie wojskowej. Planowali atak bombowy na Tokio na niskim poziomie, który miał się rozpocząć tego wieczoru, ale z niespodzianką: ich samoloty zostaną pozbawione wszystkich dział, z wyjątkiem wieży ogonowej. Zmniejszenie masy zwiększyłoby prędkość każdego bombowca Superfortress, a także zwiększyło jego ładowność bomby o 65 procent, dzięki czemu każdy samolot byłby w stanie przewieźć ponad siedem ton. Szybkość miałaby kluczowe znaczenie, a załogi zostały ostrzeżone, że jeśli zostaną zestrzelone, należy się spieszyć po wodę, co zwiększy ich szanse na złapanie przez amerykańskie załogi ratownicze. Gdyby wylądowali na terytorium Japonii, mogli spodziewać się tylko najgorszego traktowania przez cywilów, ponieważ misja tej nocy pociągnie za sobą śmierć dziesiątek tysięcy tych samych cywilów. „Dostarczysz największą petardę, jaką Japończycy kiedykolwiek widzieli”, powiedział generał USA Curtis LeMay.


Bombardowanie gromadowe na przedmieściach Shitamachi w centrum Tokio zostało zatwierdzone zaledwie kilka godzin wcześniej. Shitamachi składało się z około 750 000 osób mieszkających w ciasnych dzielnicach w drewnianych budynkach. Podpalenie tego „papierowego miasta” było swego rodzaju eksperymentem w zakresie efektów bombardowania; zniszczyłby także przemysł lekki, zwany „fabrykami cieni”, który produkował prefabrykowane materiały wojenne przeznaczone dla japońskich fabryk samolotów.

Mieszkańcy Shitamachi nigdy nie mieli szansy na obronę. Ich straż pożarna była beznadziejnie zagrożona, źle wyszkolona i źle wyposażona. O 17:34 bombowce Superfortress B-29 wystartowały z Saipan i Tinian, osiągając swój cel o godzinie 12:15 10 marca. Trzysta trzydzieści cztery bombowce, latające zaledwie 500 stóp, zrzuciły ładunki, tworząc gigantyczne ognisko rozpalone wiatrem o sile 30 węzłów, które pomogło zrównać Shitamachi i rozprzestrzenić płomienie w całym Tokio. Masy spanikowanych i przerażonych japońskich cywilów bezskutecznie próbowały uciec przed piekłem. Ludzka rzeź była tak wielka, że ​​krwistoczerwone mgły i smród palącego się ciała przyprawiały pilotów bombowców, zmuszając ich do chwytania masek tlenowych, aby nie wymiotować.


Rajd trwał nieco ponad trzy godziny. „W czarnej rzece Sumida unosiły się niezliczone ciała, odziane ciała, nagie ciała, wszystkie czarne jak węgiel drzewny. To było nierealne ”- nagrał na miejscu jeden lekarz. Zginęło tylko 243 amerykańskich lotników, uznawanych za dopuszczalne straty.

Muzeum Getty wyposażone

John Stephens

Móc 2024

28 lutego 1982 r. Muzeum J. Paula Getty'ego taje ię najbogatzym muzeum na ziemi, kiedy otrzyma darowiznę o wartości 1,2 miliarda dolarów pozotawioną mu przez zmarłego J. Paula Getty'ego. ...

Po kilku nieudanych próbach ukończono pierwzą linię telegraficzną przez Ocean Atlantycki, co było w dużej mierze załugą amerykańkiego kupca Cyrua Wet Fielda.Telegraf zotał po raz pierwzy opracowa...

Wyglądać