William Henry Jackson jest pierwszą osobą, która sfotografowała nieuchwytną Górę Świętego Krzyża w Kolorado, zapewniając wiarygodny dowód na jej istnienie.
Przez lata krążyły plotki, że naturalny krzyż śniegu leżał ukryty wysoko w surowych górach Kolorado. Wielu twierdziło, że widziało krzyż, ale inni nie byli w stanie go znaleźć. W sierpniu 1873 roku fotograf William Henry Jackson postanowił udowodnić swoje istnienie, wykonując jego zdjęcie. Jackson był doświadczonym fotografem dzikiej przyrody, który towarzyszył pociągom wagonów do Kalifornii w 1866 r. I został zatrudniony jako fotograf ekspedycyjny w badaniu Ferdinanda Haydena dotyczącym regionu Yellowstone w 1871 r. Publikowany w popularnych magazynach o masowym obiegu, takich jak Tygodnik Harpera, jego obrazy stały się niezwykle popularne i pokazały Amerykanom surową zachodnią pustynię, której większość nigdy nie zobaczy z pierwszej ręki.
Jackson słyszał plotki o niezwykłym krzyżu śniegu, który czasami pojawiał się na szczycie wysokiego szczytu. Jackson poprowadził małą imprezę do domniemanego miejsca w północno-środkowej Kolorado latem 1873 roku. Jackson znalazł krzyż, choć nie było w tym nic cudownego. Po tysiącach lat erozji na stromym skalistym zboczu górskiego szczytu powstały dwa głębokie wąwozy. Przecinające się pod kątem 90 stopni wąwozy dobrze chroniły zimowy śnieg przed słońcem po tym, jak reszta górskiego śniegu stopiła się. Przez krótki czas na skale pojawił się prawie idealny krzyż śniegu, choć często topniał później w lecie.
We wczesnych godzinach porannych tego dnia, w 1873 roku, Jackson przygotował ciężki sprzęt fotograficzny, który niósł na górę naprzeciwko krzyża. Zrobił swoje zdjęcia krzyża, gdy pierwsze promienie słońca pochyliły się nisko nad szczelinową twarzą, podkreślając linie krzyża. Najlepsze z powstałych zdjęć stały się jednym z najpopularniejszych i najsłynniejszych obrazów Jacksona, co zakończyło wszelkie wątpliwości co do istnienia Góry Świętego Krzyża.