Złowieszcza oznaka nadchodzących problemów, Partia Donnera znajduje notatkę ostrzegającą emigrantów, że ich oczekiwana droga przez góry jest prawie nie do przebycia.
Partia Donnerów opuściła Springfield w stanie Illinois trzy miesiące wcześniej. Emigranci, dowodzeni przez dwóch bogatych braci, Jacoba i George'a Donnera, początkowo podążali zwykłym szlakiem kalifornijskim na zachód do Fort Bridger w stanie Wyoming. Stamtąd jednak emigranci postanowili opuścić ustalony szlak i obrać nową, rzekomo krótszą trasę do Kalifornii, wytyczoną przez pozbawionego skrupułów przewodnika o nazwisku Lansford Hastings. W tym czasie Hastings nie był w Fort Bridger - prowadził wcześniejszy pociąg wagonowy na swojej nowej trasie. Zostawił wiadomość, że Partia Donnerów ma podążać, obiecując, że wyznaczy im szlak.
Uspokojona grupa 89 emigrantów opuściła Fort Bridger z 20 wagonami i skierowała się do Kanionu Weber, gdzie Hastings twierdził, że łatwe przejście przez surowe góry Wasatch. Tego dnia w 1846 r. Dotarli do szczytu kanionu, gdzie znaleźli notatkę Hastingsa przymocowaną do rozwidlonego patyka. Hastings ostrzegł Partię Donnerów, że droga przed nimi jest trudniejsza, niż się spodziewał. Poprosił emigrantów, by rozbili obóz i poczekali, aż wróci, by pokazać im lepszy sposób.
Notatka Hastingsa niepokoiła emigrantów. Powrót do Fort Bridger i wybranie ustalonej trasy oznaczałoby marnowanie kilku dni. Postanowili poczekać na Hastingsa. Po ośmiu dniach, kiedy Hastings jeszcze nie przybył, emigranci wysłali posłańca w górę kanionu, by znalazł przewodnika. Posłaniec wrócił kilka dni później z instrukcjami Hastingsa, by podążyć inną drogą, a emigranci zastosowali się do nich. Alternatywna trasa okazała się jednak jeszcze gorsza niż droga Kanionu Weber, a emigranci musieli wyrzeźbić świeżą drogę przez gęste drzewa i porośnięte głazami tereny.
Partia Donnerów wreszcie dotarła przez Góry Wasatch i dotarła do Wielkiego Jeziora Słonego. Trasa Hastingsa kosztowała ich 18 cennych dni. Niestety ich trudności dopiero się zaczynały. „Skrót” do Kalifornii kosztował ich wiele zmarnowanych dni, a partia Donnerów przemierzyła góry Sierra Nevada pod koniec sezonu. 28 października obfite opady śniegu zablokowały wysokie przełęcze, zatrzymując emigrantów w zamarzniętej dziczy. Ostatecznie sprowadzony do kanibalizmu, aby przeżyć, tylko 45 z 89 pierwotnych emigrantów dotarło do Kalifornii w następnym roku.
