19-letni Andy Gibb ze swoim zapierającym dech w piersiach pięknym wyglądem i talentami do pisania piosenek swoich braci poprowadził niespotykany pokaz młodzieńczego popu w ciągu 12 miesięcy po swoim amerykańskim debiucie wiosną 1977 roku. I jego gwiazda może wzrosły jeszcze wyżej, gdyby nie niezwykły nawyk używania kokainy, który wykoleił jego karierę i przyczynił się do jego przedwczesnej śmierci. Jego serce znacznie osłabło po latach nadużywania kokainy, Andy Gibb zapadł na wirus zapalny tego dnia w 1988 roku. Miał zaledwie 30 lat.
Kiedy New York Times ogłosił swoją śmierć, nagłówek brzmiał: „Andy Gibb, 30, Singer in 70's, Dies in Britain”. Sugestia, że nazwa „Andy Gibb” wymagałaby modyfikatora takiego jak „Singer in the 70's”, byłaby absurdalna zaledwie 10 lat wcześniej. Latem 1978 roku Andy Gibb miał zaledwie 20 lat, a jego trzeci singiel „Shadow Dancing” był numerem jeden na liście przebojów Billboard wykresy pop. Cztery miesiące wcześniej jego drugie wydawnictwo „(Love Is) Thick Than Than Water”) osiągnęło ten sam szczyt, a sześć miesięcy wcześniej Gibb znalazł się na szczycie list przebojów swoją debiutancką płytą „I Just Want To Be Your Everything”. Jego seria trzech hitów nr 1 z pierwszymi trzema wydawnictwami jest rekordem, który wciąż stoi do dziś, a kiedy go osiągnął, wydawało się, że zwiastuje nadejście ważnej nowej gwiazdy.
Ale reszta historii Andy'ego Gibb'a nie jest tak słoneczna: to, co jego nadużywanie narkotyków i alkoholu w późnych latach siedemdziesiątych nie wpłynęło na karierę muzyczną Andy'ego, zmieniając mody na początku lat osiemdziesiątych. W 1981 r. Skończył jako żywy artysta nagrywający, aw następnych latach jego zażywanie narkotyków doprowadziło do zwolnienia z pracy w telewizji Czyste złoto i Broadway's Joseph and the Amazing Technicolor Dreamcoat i do końca głośnego romansu z aktorką Victoria Principal z Dallas sława. Gibb ogłosił bankructwo w 1987 r., Osiągając roczny dochód poniżej 8 000 USD.
7 marca 1988 r. Andy Gibb wszedł do szpitala w Oksfordzie w Anglii, skarżąc się na silne bóle w klatce piersiowej i brzucha. 10 marca zmarł na zapalenie serca, oficjalnie w wyniku infekcji wirusowej. „Kiedy umarł, w ogóle nie miało to nic wspólnego z narkotykami” - powiedziała jego matka, Barbara Gibb - „ale szkody wyrządziły narkotyki”.