Seryjny gwałciciel i morderca, atakujący nożem, atakuje Denise Sam-Cali w jej domu w Allentown w Pensylwanii. Chociaż udało mu się zgwałcić Sam-Cali na trawniku przed jej domem, kobieta przeżyła, a później okazała się pomocna w postawieniu go przed sądem.
Okrutny atak Sam-Cali był trzecim tego rodzaju w tym miesiącu w Allentown. 9 czerwca 15-letnia dziewczynka została porwana, a później znaleziono ją martwą w zbiorniku z 22 ranami kłutymi. 20 czerwca pięcioletnia dziewczynka została zgwałcona przez mężczyznę, który włamał się do jej domu i bezskutecznie próbował udusić ją na śmierć.
Ale napastnik Sam-Cali jeszcze się nie skończył: zabił ponownie 14 lipca. 18 lipca włamano się do domu Sam-Cali. Policja uwierzyła, że to jej napastnik, i rozpoczęła tyczenie domu, pozostawiając otwarte okno, aby zachęcić napastnika. Wczesnym rankiem 31 lipca napastnik wspiął się przez okno i został przywitany przez funkcjonariusza policji ukrywającego się w salonie. Nastąpiła strzelanina i przedarł się przez kolejne okno, by uciec.
Kilka godzin później 18-letni Harvey Robinson wpadł do lokalnego szpitala, krwawiąc z dwóch ran postrzałowych. Już jako przestępca zawodowy Robinson włamał się do domu w wieku dziewięciu lat i ciągle miał problemy z prawem. Gdy został zauważony przez funkcjonariusza policji w szpitalu, próbował uciec, ale został aresztowany.
Po zidentyfikowaniu przez ocalałe ofiary i dowody DNA, Harvey Robinson został skazany w 1995 r. I skazany na śmierć.