Tego dnia w 1975 r. Sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork uchyla nakaz deportacji Johna Lennona, pozwalając mu legalnie pozostać w przybranym domu w Nowym Jorku.
Protesty przeciwko wojnie w Wietnamie znacznie wzrosły po ogłoszeniu inwazji na Kambodżę 30 kwietnia 1970 r. I śmierci czterech studentów protestujących w stanie Kent zaledwie cztery dni później. Na wielu takich spotkaniach uczestniczyliby pokojowi demonstranci śpiewający hymn Lennona z 1969 r. „Daj szansę szansie”, ale inne były bardziej groźne. Niedawno przeniesiony do Nowego Jorku, John Lennon zaczął publicznie kontaktować się z tak radykalnymi postaciami jak Abbie Hoffman, Jerry Rubin i Bobby Seale, a według Białego Domu, według dokumentu z 2019 r. Stany Zjednoczone kontra John Lennon, nad jego potencjalnie potężnym wpływem z pokoleniem 18–20-latków, którym po raz pierwszy pozwolonoby głosować w wyborach prezydenckich w 1972 r. „Przypuszczam, że gdybyś miał wymienić swoich wrogów i zdecydować, kto jest najbardziej niebezpieczny”, powiedział Walter Cronkite, „gdybym był Nixonem, postawiłbym Lennona na szczycie”.
Senator z Południowej Karoliny Strom Thurmond był tego samego zdania i był to list, który napisał do Białego Domu jako przewodniczący Senackiej Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który skłonił Biały Dom do działania. Dochodzenie FBI w sprawie Lennona nie wykazało żadnych dowodów na udział w nielegalnych działaniach, ale sprawa została jednak skierowana do Służby Imigracyjnej i Naturalizacji, która rozpoczęła postępowanie deportacyjne przeciwko Lennonowi i jego żonie, Yoko Ono, na podstawie wyroku skazującego za marihuanę z 1968 r. Anglia
Leon Wildes, adwokat imigracyjny, który zajmowałby się sprawą Lennona w ciągu następnych czterech plus lat, powiedziałby o reakcji swojego klienta na sprawę: „Zrozumiał, że to, co mu zrobiono, było złe. Było to nadużywanie prawa, a on był gotów wstać i spróbować pokazać, by rzucić na to wielkie światło ”. Wytrwałość Lennona w walce ze sprawą ostatecznie się opłaciła 7 października 1975 r. Decyzją sądu, że nie pozostawiono wątpliwości co do prawdziwych motywów deportacji: „Sądy nie będą tolerować selektywnej deportacji na podstawie tajnych powodów politycznych”, napisał sędzia Irving Kaufman, który również powiedział: „Czteroletnia bitwa Lennona o pozostanie w naszym kraju jest świadectwem jego wiary w ten amerykański sen ”.
Niecały rok później, w czerwcu 1976 r., John Lennon otrzymał zieloną kartę.